Racuszki każdemu kojarzą się ze śniadaniem lub podwieczorkiem u babci sprzed wielu lat. Dziś skorzystamy z oryginalnego przepisu na placki z 1895 roku. Zapraszam na kolejny epizod serii „Sentymentalny wtorek”!
W mojej misce znajduje się już mąka, w której robię dołek. Rozpuszczam drożdże w ciepłym mleku, które następnie dodaję do mojej mąki. Oprócz tego do miski trafia żółtko, masło oraz odrobina soli. Teraz trzeba wszystko wymieszać, najlepiej wykorzystując do tego drewnianą łyżkę. Pozostawić ciasto na 20 minut – musi sobie odpocząć i zwiększyć swoją objętość. Następnie rozgrzej na patelni olej.
Użytą wcześniej drewnianą łyżką wyłóż na nią porcje racuchów. W ramach porad kucharskich mogę polecić każdorazowe zamoczenie jej w wodzie, dzięki czemu ciasto się nie przyklei i łatwiej jest je nałożyć na patelnię. Po 3-4 minutach powinny być gotowe. Musisz pilnować, aby nie przypaliły się one przy brzegach.
„Kwartę mąki rozrobić szklanką mleka, dodać 2 łuty drożdży, wbić 4 żółtka, włożyć łyżkę świeżego masła, wyrobić wszystko warząchwią, dodać trochę soli, a skoro podrośnie brać łyżką ciasto i kłaść na rozpalony na patelni szmalec lub masło. Na półmisku posypują je cukrem”.